Na zaproszenie Artura Drozdka, Kierownika Ruchu Zakładu Górniczego kilkuosobowa grupa członków Koła SITG ZG Lubin gościła w malowniczo położonej kopalni Nowy Ląd w Niwnicach na Pogórzu Izerskim. Mieliśmy okazję zjechać do wyrobisk podziemnych niespotykaną w kopalniach KGHM skipo-klatką i zapoznać się ze specyfiką pracy wydobycia gipsu i anhydrytu. Historia eksploatacji złoża gipsu w Niwnicach zaczyna się na początku XIX wieku, kopalnią surowca wykorzystywanego pierwotnie głównie jako nawóz roślinny, potem w budownictwie, ceramice, sztukatorstwie, produkcji kwasu siarkowego i medycynie. Wtedy kopalnia miała kilku właścicieli na przestrzeni lat a po II wojnie światowej zakład stał się własnością państwową i kontynuował eksploatowanie złoża metodą odkrywkową. Coraz trudniejsze warunki eksploatacji i słabnąca jakość surowca wymusiły zmianę sposobu udostępnienia złoża i sięganie po położone co raz głębiej partie, i tak w 1961 roku rozpoczęto wydobycie metodą podziemną. W Nowym Lądzie nie ma jednak typowych dla kopalń KGHM szybów, złoże jest udostępnione dwiema pochylniami, a do wyrobisk podziemnych można dostać się skipo-klatką zdolną do jednorazowego zabrania 6 osób lub po prostu wjechać z powierzchni samochodem. To nie koniec zaskoczeń dla górników z kopalń miedzi, w Nowym Lądzie praktycznie nie ma kotew a właściwie to praktycznie nie ma żadnej obudowy, poza ŁP zabezpieczającą pochylnie. Drążąc wyrobiska w anhydrycie można sobie na to pozwolić, no cóż, trochę zazdrościmy! Kolejną niespodzianką są ręcznie obsługiwane kraty i brak … gumowców. Owszem, w kopalni jest woda, jednak generalnie jest bardzo sucho a niewielkie, w porównaniu z warunkami w ZG Lubin wycieki, są ujmowane i odprowadzane chodnikami wodnymi. Największe jednak wrażenie robią same wyrobiska górnicze liczące nawet 12 metrów wysokości i niewiele mniej szerokości oraz ich potężne skrzyżowania. Nowy Ląd, będący obecnie własnością Wytwórni Klejów i Zapraw Budowlanych ATLAS S.C., urzeka spokojem i rodzinną niemalże atmosferą – zatrudnionych jest tutaj łącznie zaledwie 70 osób, głównie mieszkańców okolicznych miejscowości, którzy kopalnię traktują niemal jak swój dom.
Pięknie dziękujemy za zaproszenie i cenną okazję do wymiany doświadczeń oraz spojrzenia na górnictwo z zupełnie innej perspektywy.
Mamy nadzieję, że to początek dobrej współpracy naszych Kół i zapraszamy na rewizytę do ZG.